Menu Zamknij

Stosuj te proste narzędzia mentalne!

Narzędzia, szczególnie te proste, kojarzą nam się z młotkiem, śrubokrętem, piłą ręczną.. Dzisiaj częściej kojarzymy je z czymś prymitywnym, bo stosowali je lub ich pierwowzory nasi przodkowie jaskiniowi. Miano prostych narzędzi przypisalibyśmy raczej wkrętarce, wiertarce, gwoździarce, przecinarce elektrycznej. Myślimy o narzędziach zewnętrznych, takich, które możemy wziąć do ręki lub podpiąć do zasilania na przykład prądem.

Proste narzędzia zewnętrzne i wewnętrzne

Tak jak każde działanie, także narzędzia możemy podzielić na te zewnętrzne i wewnętrzne. Te drugie odnoszą się do naszych działań umysłowych. Różni ludzie w różny sposób je definiują, nadają odmienną rangę (bo przecież każdy działa w swojej własnej bańce logicznej). Jedni spalają się w działaniu, inni w myśleniu a jeszcze inni znajdują tak ważną równowagę pomiędzy jednym a drugim.

Widząc młotek już wspomniany nasz przodek jaskiniowy wiedziałby do czego go użyć. Współcześnie jest trochę z tym trudniej, bo obraz przecinarki czy gwoździarki nie zawsze kojarzy się od razu z ich funkcjami. Niejednokrotnie narzędzie elektryczne ma kilka funkcji w jednym.

Tak jak dzisiaj wytężamy nasz umysł, aby wykrystalizować w umyśle pojęcie o zastosowaniu narzędzia i dobrym użyciu ich funkcji, tak samo dobrze byłoby otoczyć troską i opieką obraz tych narzędzi mentalnych, które nawet nieświadomie ale na co dzień używamy w naszym życiu. Dobrze byłoby poznać ich zastosowania i funkcje, jakie mogą spełniać. Tym bardziej, że te proste narzędzia te zdają się mieć rozleglejsze funkcje od młotka. Pozostawienie możliwości ich zastosowań w niewiedzy może przynieść nawet negatywne skutki.

Mówimy tu o chreodzie, skanalizowanej ścieżce rozwoju. Piłeczka spuszczona z góry będzie staczać się w dół reagując na nierówności dogodne do jej podróży. Końcowe miejsce jej toru poruszania się nie zależy od jej myśli mentalnej, ale od ukształtowania terenu. Człowiek ma jednak narzędzia mentalne i może decydować jakie ścieżki swojej podróży wybrać. W sposób świadomy, nam i tylko naszej bańce logicznej tożsamy.

Dochodząc każdego dnia do jednego z setek punktów decyzyjnych, w których określamy nasz kierunek działania dobrze byłoby mieć tą świadomość uwarunkowań danego nam kroku.

Chreod - uwarunkowania zewnętrzne i wewnętrzne | Pasja Ruchu
Chreod -uwarunkowania zewnętrzne i wewnętrzne

Proste narzędzia – kotwice

Kotwica to element, który uruchamia nasze konkretne działania, reakcje, myślenie schematyczne. To połączenie bodźca z przypisaną czy może wyuczoną do niego reakcją. Kotwice możemy tworzyć świadomie. Jak przekonuje Edward de Bono w książce „Naucz się myśleć kreatywnie” człowiek potrzebuje wzoru dla swej aktywności. Zazwyczaj potrzebuje go pilnie, aby jak najszybciej przejść do działania. Ach, ten ludzki pośpiech.. Często nie zastanawia się nad możliwościami wyboru. Podchwytuje najbliższy, najpopularniejszy, najbardziej przekonujący na pierwszy „rzut oka” lub będący „na wyciągnięcie ręki” wzór i działa według niego.

Kotwice służą takim zachowaniom. Kotwica to czynność powtarzana i kojarzona z określonym stanem człowieka, najczęściej emocjonalnym. Po to, aby wzbudzić właściwe emocje i na przykład entuzjazm do działania. Gdy człowiek czuje się naprawdę dobrze, super dobrze, może skojarzyć ten stan z wykonaniem prostego gestu, ruchu, wypowiedzeniem słowa, zdania. Przy czym muszą być one unikalne, zarezerwowane tylko dla tego stanu.

Powtarzając to cierpliwie, metodycznie, precyzyjnie, gdy chcemy, aby ów stan pozytywnego samopoczucia udzielił się nam w konkretnej sytuacji, po prostu wykonujemy gest, wypowiadamy słowa i wyzwalamy w sobie te uczucia.

Możemy w ten sposób wykonać cały katalog uczuć, które chcemy wywoływać dla konkretnych sytuacji i działać. Można powiedzieć, że kotwica jest naszą zewnętrzną pamięcią, rodzajem śniącego ciała jak by to określił Arnold Mindell, ukrytym wzorem dla stanu naszego działania.

Naprawianie kotwic

Kotwicą może być nasze zachowanie wobec ludzi. Gdy zawsze unosimy rękę w powitalnym geście na widok znajomego, gdy spotkamy go nagle w tłumie wychodzącym z metra, nawet w tym zgiełku jego widok będzie unosił naszą rękę zasilany pamięcią poprzednich zachowań. Tak samo będzie z głową, gdy będziemy ją odwracać na jego widok. Kotwica też będzie działać, ale jakże inaczej, w geście niechęci.

Chreod - zasadniczy sens życia | Pasja Ruchu
Chreod – zasadniczy sens życia

A przecież zasadniczym sensem naszego życia jest czuć się dobrze. Dlatego, wypadałoby wrócić do punktu rozdwojenia naszego chreodu. W którymś miejscu świadomie lub nieświadomie zdecydowaliśmy o naszej relacji ze znajomym. Decydowały o tym okoliczności zewnętrzne i wewnętrzne. Proste narzędzia mentalne możemy użyć dla naprawy naszych relacji.

Motorem działania jest stan dyskomfortu wynikający może z relacji z drugim człowiekiem i naszym zachowaniem odwracania głowy. Można powiedzieć, że jest to cierpienie. I to jest zdaniem Anthony Robbinsa, autora książki „Obudź w sobie olbrzyma… i miej wpływ na całe swoje życie – od zaraz!” najlepsze narzędzie do dokonywania zmiany, a ściślej przekształcania przekonań.

Mamy prąd! Za darmo!

Mamy więc także my, w naszych narzędziach umysłowych źródła dodatkowego zasilania, mamy „prąd” i to za darmo! Wystarczy, gdy podejmujemy decyzje przypatrzeć się wstecz, co nas warunkuje do podjęcia takiej. Potrzeba uwagi i obserwacji, jak dużo i jakie kotwice działają na naszej ścieżce.

Proste narzędzia - krok wstecz | Pasja Ruchu
Proste narzędzia – krok wstecz

Czy jest to nasz świadomy wybór? A może, świadomy, ale wywołany kanałem, chreodem, z którego nawet nie zdajemy sobie sprawy, że nim podążamy? A może całkiem nieświadomy, zaczerpnięty z jakiejś krzykliwej reklamy? Czy to my założyliśmy kotwicę czy kotwicę założono na nas?

Wiele kanałów, tych torów poruszania się naszego chreodu, będzie przygotowanych dla nas zawczasu. Po to, abyśmy znaleźli się jak ta piłeczka staczająca się z góry w konkretnym miejscu u jej podnóża. Najczęściej jako klient zakupu konkretnego produktu, ale także dlatego, że ktoś nas kocha.

Kotwiczyć nasze decyzje będą relacje ludzkie, na przykład te pierwsze, z rodzicami. Dla naszego bezpieczeństwa i zdrowia. Postępujemy tak, by być w zgodzie z tym co przekazują nam rodzice. Dziecko nie zastanawia się często nad motywem swojej decyzji. Zachowuje się w sytuacji tak, bo tak nauczyli go mama i tata. Tego od niego oczekują a ono ich kocha i nie chce im robić przykrości.

Racjonalne współdzielenie bańki logicznej | Pasja Ruchu
Racjonalne współdzielenie bańki logicznej

Dobrze jest, szczególnie dziecku, ale także czasami osobie dorosłej być jakiś czas w bańce logicznej innego człowieka. Dla wiedzy i umiejętności, które on posiada, dla sposobu w jaki kształtuje swój obraz, który nam się akurat podoba, jest korzystny i pozytywny dla naszej ścieżki rozwoju.

Proste narzędzia – skutecznie sprzedawać siebie

Ale koniec końców nie można tkwić w czyjejś bańce logicznej. Trzeba stać się samemu sobie szefem i być numerem jeden dla samego siebie, jak to określa Joe Girard w książce „Jak skutecznie sprzedawać siebie”.

Więcej, należy się oswobodzić z działania baniek logicznych obcych, ludzi, także sytuacji, systemów, miejsc, które są kotwicami naszych decyzji prowadzących nasz chreod nie tam, gdzie byśmy chcieli.

Chreod obcy 8 pasażer | Pasja Ruchu
Chreod „Obcy 8 pasażer”

Tak, sytuacji, miejsc etc. Jeśli codziennie jesteś w miejscu pracy, otoczony szkłem, betonem i komputerem i źle się czujesz wracając do domu, to nie zmieniasz pracy na kolejny szklany budynek i nowy komputer przy biurku. To jest ta sama kotwica. Wyzwoli te same negatywne stany. Gdy źle tolerujesz sytuację, gdy ktoś wydaje ci polecenia i jesteś człowiekiem na posyłki, do pracy zleconej, zmiana miejsca pracy na innego szefa może się okazać wskoczeniem do tej samej, może bardziej mokrej wody.

Stawiając przed sobą jakikolwiek cel, dalekosiężny jak na przykład wybór swojej pracy lub ten bieżący na dzień warto zadać sobie pytanie: czy jest to mój cel? Dlaczego wybrałem ten cel? Do zadania takiego pytania skłania Brian Tracy w książce „Cele! Zdobędziesz wszystko, czego pragniesz, szybciej, niż myślisz”. Czy jest to chreod, którym ja i tylko ja chcę podążać? A może wyznaczył mi go ktoś inny, sytuacja, miejsce, system? Nasze zaplanowanie jest działaniem zarzuconych kotwic, własnych lub innych.

Działanie miejsc i okoliczności

Joe Girard uznany został przez Księgę Rekordów Światowych Guinnessa najlepszym sprzedawcą świata po tym jak w ciągu roku dokonał bezpośredniej sprzedaży 1425 aut. Dokonał tego.. w Detroit. W mieście, które za sprawą zbudowanej tam fabryki i rozwoju amerykańskiego przemysłu samochodowego było niejako namaszczonym okolicznościami, aby w tym miejscu pojawił się najlepszy z najlepszych w handlu samochodami. Kotwica Detroit zarzuciła na Joe Girarda bycie sprzedawcą numer 1, ale koniec końców to od jego własnych umiejętności i przekonań powstała jego pozycja w rankingu sprzedawców, co zresztą dokładnie opisuje w swojej książce.

Podobnie ma się rzecz z ligą NBA, która toruje drogę do bycia najlepszym w grze w koszykówkę. Gdy jednak reprezentacja USA stworzona z gwiazd tej ligi zaczęła przegrywać, do głosu doszły inne kraje, które USA potrafiły pokonać. Dzisiaj najlepszy koszykarz świata nie koniecznie jest utożsamiany z ligą NBA. Trzeba tą pozycję potwierdzić na Mistrzostwach Świata i Olimpiadzie. Dzisiaj Detroit jest miastem widmem, opustoszałym. Po zamknięciu fabryki nie znajdziesz tu najlepszego sprzedawcy aut. Okoliczności mają wpływ na chreod.

Jeśli ktoś podejmuje studia medyczne, a w jego rodzinie wszyscy od kilku pokoleń są lekarzami, to czyni tak z własnego wyboru czy może kotwicy, której ulega? Czy ma powołanie? Czy dzisiaj idę do kościoła z wewnętrznej potrzeby czy dlatego, że moja nieobecność będzie źle widziana przez otoczenie osób wokół mnie?

Gdy kupuję w sklepie rzecz, to może to być moja decyzja potrzeby. .. albo potrzeby, która tylko wydawała się być moją! Zgrabnie skonstruowana w moim umyśle dzięki reklamom telewizyjnym lub może najnowszej kreacji ubiorowej koleżanki czy kolegi z pracy. Kotwicą zakupu może być moja zakorzeniona chęć rywalizacji i bycia lepszą / lepszym.

Podstawowa zasada postrzegania – z własnej bańki logicznej

Zawsze możemy wrócić do tego punktu newralgicznego dla naszego chreodu i skonstatować, czyja to decyzja i chreod. Ten krok wstecz to nasza bańka logiczna. Cała rzeczywistość skupia się w pojedynczym człowieku – bańka logiczna daje takie wyobrażenie tej podstawowej zasady postrzegania. Aby być samemu sobie szefem trzeba zrewidować wszystkie kotwice, którym się ulega.

Postrzeganie z bańki logicznej | Pasja Ruchu
Postrzeganie z bańki logicznej

Podążając za Anthony Robbinsem ze wspomnianej książki „Obudź w sobie olbrzyma… i miej wpływ na całe swoje życie – od zaraz!” należy przyjrzeć się naszym przekonaniom na temat znaczenia wydarzeń w naszym życiu. To nasze utrzymywane przekonanie (kotwica) na temat wydarzenia a nie samo wydarzenie kształtuje nasz chreod.

Chreod Dobrej Myśli | Pasja Ruchu
Chreod Dobrej Myśli

Iść za uśmiechem, kolejnemu torować ścieżki

Kierować się możemy wspomnianym kompasem przyjemności i cierpienia. Szczęście może być nam drogowskazem, do czego nawołuje książka Rhondy Burne „Sekret” i jej liczni rozmówcy. Trzeba nam umieć postrzegać nasz stan z decyzją wyboru. Zazwyczaj dobre stany są potwierdzeniem słuszności podjętej przez nas decyzji.

Uważni na to co się dzieje, wytężając nasze narzędzia postrzegania wzmacniamy nasz wybór budując nowe kotwice, które pomogą nam utrzymać się na wybranym szlaku i doznać nowych sprzężeń zwrotnych wzrastając jak korzeń wzrasta w glebę po życiodajne minerały i wodę.

Korzeń odniesień | Pasja Ruchu
Korzeń odniesień

Uśmiech to nie tylko zasadniczy sens naszego życia, to także owoce dnia. Zbieramy je jak rolnik zbiera swoje plony i jak rolnik mamy pierwsi prawo do ich spożycia, jak uczy Kardynał Stefan Wyszyński w książce „Duch pracy ludzkiej”.

Każdy udany wybór, przynoszący dobry plon, kotwiczymy od razu, aby już następnego dnia dokonać tego samego, trafnego wyboru. Dlatego nie tylko gestem, ruchem, nie tylko słowem, ale także obrazem, dźwiękiem, emocją w wyrazie twarzy, postawą, myślą jak mantrą, każdym zmysłem staramy się zapamiętać nasz dobrostan.

Biorąc pod uwagę kolejne cenne wskazówki Anthony Robbinsa, kształtujemy jak najwięcej odniesień do naszego nowego stanu. Także działaniem, tak, aby zakodować w systemie nerwowym jak najwięcej doświadczenia nowej sytuacji.

Dotarcie do punktu uważności, myślą, medytacją

Tak powstaje nowy ruch. Osadzony w umyśle, emocjach, zmysłach, odniesieniach. Najpierw jednak jest myśl. „Pierwszym dokonaniem musi być myśl!” jak pisał Napoleon Hill w książce „Myśl!.. i bogać się”. Budda z kolei nauczał: „Jesteśmy tym, co o sobie myślimy. Wszystko, czym jesteśmy, wynika z naszych myśli. Naszymi myślami tworzymy świat.”

Słowa Buddy przywołują na myśl podział, jaki wprowadził w książce „Wprowadzenie w medytację” Johannes B. Lotz na świat przedmiotowy i bezprzedmiotowy. Sięganie do myśli, jako początku naszego chreodu przypomina próbę uwolnienia się od kotwic świata przedmiotowego i jego reklamy. Aby sięgnąć do źródła, także świata przedmiotowego, naszej myśli.

Zmiana ścieżki chreodu to dotarcie do tego punktu uważności naszej myśli, który potrafi wszystko zmienić. Skuteczności tego kroku będą służyć proste narzędzia – medytacja. O niej pisze między innymi Thich Nhat Hanh w książce „Cud uważności. Zen w sztuce codziennego życia”. Medytacja ćwiczy nas w uważności.

Praca na linii czasu

Aby coś zmieniać sięgamy na linii czasu do najbliższych skojarzonych uwarunkowań naszego stanu. Czasami trzeba zagłębić się w linię czasu bardziej wstecz. Także do tych okoliczności zewnętrznych i wewnętrznych, które może narzuciły na nas kotwicę, zbudowały w nas przekonanie, może ten wzór działania o którym pisał Edward de Bono, którego uparcie trzymając się kształtujemy nasze życie.

Proste narzędzia - praca na linii czasu | Pasja Ruchu
Proste narzędzia – praca na linii czasu

Dostrzegając, jak wiele szkód wyrządzają w przyrodzie opakowania plastikowe, potrafimy dokonać korekty. Właśnie wprowadzamy ograniczenia ich produkcji, stosowania, sprzedaży. Cofnęliśmy się w czasie do tych decyzji, po których opakowania plastikowe zalały rynek. Do jakich decyzji i uwarunkowań możemy wrócić, aby wyeliminować z życia koronawirusa? Aby najzwyczajniej „wyprostować” nasze ścieżki.

Sprawy, którymi się zajmujemy są więc większej lub mniejsze wagi. Wymagają dużej lub mniejszej przebudowy, mniej lub bardziej przygotowanego działania. Czy wystarczą proste narzędzia? Gdy chłopczyk pozostawia wokół siebie śmieci, opakowania po zjedzonych lodach, brudne ubrania, porozrzucane zabawki, gdy go nakłonić do sprzątania, wykazuje niechęć i opór przed niespodziewanym wysiłkiem, który musi włożyć w tą czynność.

Być może trzeba sięgnąć do przyczyn patrzenia na te sprawy w ten a nie inny sposób. W grze komputerowej, której chłopczyk się oddaje, niepotrzebne rekwizyty usuwa się jednym kliknięciem, dotknięciem, jak zaczarowanej różdżki. A tutaj trzeba wstać, znaleźć kosz, przejść kilka metrów..

Punkty koncentracji działań w warstwach myślenia i doświadczania

Budowanie nowych kotwic to w pierwszej kolejności odnajdywanie właściwego dla zmiany punktu uwagi, który możemy potem zamienić w punkt koncentracji naszych działań. Uwagę naszą kierujemy uwzględniając warstwy naszego myślenia i doświadczenia.

Odnajdywanie punktu uwagi | Pasja Ruchu
Odnajdywanie punktu uwagi

Bo gdyby udało nam się, aby chłopczyk co nie lubi dbać o porządek wokół siebie zaczął się utożsamiać z super sprzątaczem, bohaterem z krwi i kości lub może tylko z fajnej kreskówki, portretu idola, może w udanej w zabawie z tatą i mamą, z jego naczelną rolą bohatera, może…

Może zmiana wymaga nowych uwarunkowań na poziomie wartości lub przekonań, do których tak namawia Anthony Robbins. A może wystarczy zmiana strategii, zachowań (np. nie kupowania produktów, po których pozostają śmieci nie wrzucone do kosza) i zbudowanie odniesień warunkujących nowe lub środowiska (np. kupowanie tylko lodów w waflowych kubkach, nie generujących śmieci opakowań).

Proste narzędzia – TEFCAS

Informacje wsteczne, docierają do nas na podstawie pewnej próby, jest nią zakup chłopczykowi lodów. Wydarzeniem jest ów papierek po lodach, gdzieś na podłodze. Wnioskiem może być to, że chłopczyk nie wie lub nie chce, nie ma w zwyczaju wrzucać śmieci do kosza, a może wręcz odwrotnie, lubi śmiecić. Kontroli możemy poddać motywacje chłopca, jego zachowanie, nawyki także nasze zakupy. Skorygować możemy intencje zakupu. Czy zawsze, gdy chłopiec tego chce, kupujemy mu jego przysmak? Czy może warunkujemy to jego zachowaniem w odniesieniu do tego opakowania?

Jeśli udaje nam się uwarunkować nagrodą i karą (lepiej nagrodą) oczekiwane zachowanie a później nawyk chłopca, odnosimy sukces. W ten sposób użyliśmy procedury TEFCAS (próba-wydarzenie-wnioski-kontrola-korekta-sukces) opisanej przez Tony Buzana w książce „Potęga umysłu”. Sprawdziliśmy zasadą sprzężenia działania z informacją zwrotną jeden wybrany pomysł rozwiązania problemu.

Czasami nasz umysł musi przeczekać. A raczej doczekać się właściwej informacji zwrotnej, aby zareagować trafnie i wysnuć takież wnioski. Naszą uwagę winniśmy pozostawiać wciąż otwartą.

Proste narzędzia – myślenie synergistyczne

Używając narzędzi umysłowych generujemy pomysły. To naturalny sposób działania umysłu, który Stephen R.Covey w książce „7 nawyków skutecznego działania” nazywa myśleniem synergistycznym. Trzeba jedynie wejść na tą ścieżkę, a pomysły zaczną rodzić się same z kojarzenia. Nie wchodząc na nią, możemy złapać się w pułapkę inteligencji.

Opisuje ją Edward de Bono we wspomnianej książce „Naucz się myśleć kreatywnie”. Najchętniej mamy z góry przyjęty punkt widzenia sprawy. Jak to dziecko, co nie chce sprzątać wokół siebie, tak i nam nie chce się wymyślać alternatyw działania. Dlatego, chcąc natychmiast działać i tym samym podobać się innym jawiąc się jako osoba przedsiębiorcza i bardzo sprawna, wybieramy „najbliższą” alternatywę. Więcej, upieramy się przy niej i budujemy argumenty już przecież dokonanego wyboru a może nawet rozpoczętego działania.

Alternatywy – Możliwości – Wybory

Edward de Bono wprowadza na taką postawę świadomego zarządzania swoim myśleniem i proponuje proste narzędzia, AMW, Alternatywy-Możliwości-Wybory. Celem jest wymyślenie jak największej ilości opcji wyboru w ograniczonym czasie, na tyle długim, aby opcji było dostatecznie dużo. Używając cechy synergistycznego umysłu jest to zadanie łatwe.

Alternatywy Możliwości Wybory | Pasja Ruchu
Alternatywy Możliwości Wybory

Takie proste narzędzia pozwalają na ważny aspekt wyzwolenia się z niechcianych kotwic, błędnych wyborów. Pozwalają przyjąć obiektywny punkt widzenia i wyzwolić się z pułapki inteligencji. Pozwalają całą rzeczywistość świata skupiać w sobie, we własnej bańce logicznej. Człowiek często jednak w bańce logicznej innego, buduje swój chreod w sposób niekorzystny.

Dwóch lekarzy – jeden wybór

Edward de Bono pisze:

„Którego lekarza być wybrał? Tego, który szybko stawia diagnozę (w oparciu o poważne doświadczenie zawodowe), stanowczo przy niej obstaje i prowadzi leczenie z niezachwianą pewnością siebie? Czy takiego, który bada starannie i dokładnie, formułuje tyle możliwości rozpoznania ile tylko potrafi, każde z nich sprawdza za pomocą specjalistycznych badań i testów, wybiera jedno i prowadzi leczenie (nie tracąc gotowości do zmiany diagnozy)?”

W życiu wybieramy pierwszego lekarza z jego pewnością siebie”. On może najszybciej rozprawić się z chorobą, a tego oczekujemy najbardziej. Pomimo tego, działając z taką pewnością siebie może jednak popełniać błąd.

Rządy krajów, przywódcy państwowi emanują pewnością siebie, przedstawiają się obywatelom jako ci, którzy stawiają właściwą diagnozę i szybko działają. Tego oczekuje od nich obywatel i wyborca. Gdyby przyjęli stanowisko „drugiego lekarza” opozycja dla władzy szybko dążyłaby do jej przejęcia żywiąc się „nieudolnością lekarza”. Wizja postępu oparta na grze przeciwieństw.

Alternatywą brak alternatywy

Dlatego też hasło „szczepmy się” jest takim jedynym, skutecznym rozwiązaniem. Nie ma listy rozwiązań. Jest jedno. Nie ma alternatyw. A może jedna, że będzie kolejna fala zakażeń na jesieni, najgroźniejsza, przechorowanie jej i liczne zgony tych, którzy się nie zaszczepili. Alternatywa strachu dla jedynego słusznego rozwiązania.

Kiedyś jedynym słusznym rozwiązaniem była ekspansja i rozwój gospodarczy, zatruwanie i modyfikowanie przyrody. Teraz z każdą anomalią pogodową przychodzi opamiętanie. Ale jeśli chodzi o nasze organizmy, etap zatruwania ich mamy już zaawansowany, teraz przychodzi czas na ich modyfikowanie. Opamiętanie przyjdzie później.

W przekazie medialnym, dla argumentu szczepienia podaje się nagminnie wypowiedzi osób, które szczepią się bo chcą wyjechać na zagraniczne wakacje. Myślą o urlopie za granicą, pracują lub chcą pracować za granicą, jeżdżą do rodziny, która mieszka na innym kontynencie. Rozwiązaniem jest szczepienie się a jednocześnie bony, promocja i zachęty do wyjazdów. Rozwiązaniem jest kolejne zaszczepianie.. do rozpasania do podróżowania i mieszania się. Smok gospodarczy musi być nakarmiony. I nie chodzi tu o zamrożenie smoka, bo podróże kształcą i czynią człowieka młodym, ale o jego wychowanie, logiczny i przystępny umiar.

Proste narzędzia - PUNKT UWAGI | Pasja Ruchu
Punkt uwagi

Prawo do wątpliwości

Budując listę możliwych alternatyw, możliwości, wyborów (AMW) uruchamiamy prawo do wątpliwości nad słusznością jedynego rozwiązania. To może służyć powstaniu współistniejących rozwiązań. Tak na wypadek, gdyby diagnoza „pierwszego lekarza” okazała się chybioną.

W sytuacji, gdy jak się mówi wirus często mutuje, to wymieszanie się narodów w idei podróżowania, tzw. normalności, spowoduje to, co na początku było w Chinach a potem opanowało Włochy, potem Europę i ze starego kontynentu wskoczyło do Ameryki itd. Potem odmiana z Wielkiej Brytanii zadomowiła się w Polsce, potem.. Może więc „szczepmy się i pozostańmy w domu” byłoby lepszą alternatywą? Nie ma nic złego w odpoczynku wyjazdowym, ale nie musi to być od razu zagraniczny wyjazd ani siódma czy siedemdziesiąta siódma lekkomyślna wyprawa w roku.

Rozwiązanie „.. i pozostańmy w domu” opiera się na wątpliwościach. Czy osoba zaszczepiona może przenosić wirusa? Czy krótkie badania szczepionek pozwalają na pewność ich skuteczności, ale i bezpieczeństwa mierzonego perspektywą wieloletnią? A jeśli, to jest to skuteczność 100% czy może np. 95%, dająca ten mały margines możliwości wędrowania wirusa czy powikłań? Tzw. paszport covidowy może się jawić nie tylko zabezpieczeniem. Także przepustką do roznoszenia i mutowania wirusa, kolejnych kłopotów zdrowotnych a na pewno kartą płatniczą dla „smoka” turystyki.

Idąc dalej tylko niektórymi tropami wątpliwości, to czy osoby, które przechorowały koronawirusa powinny się szczepić? Jak taka informacja oddziałuje na organizm ludzki? Znany jest fakt, że nadużywanie sztucznie spreparowanych witamin powoduje gorszą przyswajalność tychże z naturalnych pokarmów. Czy w tym względzie zachodzi podobna zależność?

Jeśli tak, to nie tylko trzecia, ale i czwarta, siódma i siedemdziesiąta siódma dawka szczepionki będzie konieczna rodząc nowy gatunek człowieka – homo sapiens „szczepionkus”. Jeszcze bardziej dodająca wątpliwości wizja, biorąc pod uwagę fakt, że jednak większość szczepionek to kuracja genowa.

… i alternatywnych rozwiązań

I tutaj rodzi się kolejna wątpliwość. Skąd u licha ten wirus na świecie? WHO podaje trzy możliwe źródła. Ilu możliwych jeszcze nie podaje? A jeśli, o zgrozo, idąc scenariuszem filmu sensacji, jest to sposób zarobienia pieniędzy przez jednego z właścicieli większościowego pakietu akcji firm farmaceutycznych? Czy człowiek może się do takich rzeczy posunąć?

Możliwością jest pozostanie w domu. Także zachowanie restrykcji dotyczących nie rozprzestrzeniania wirusa. Szkoda, że w wyniku konieczności karmienia gospodarczego smoka nie jest już promowana. Gdy ceny dóbr skoczyły w górę, trzeba teraz wypchnąć ludzi z domów, aby mogli te dobra kupować i karmić smoka, niestety także ludzką zachłanność.

Kolejna możliwość to przechorowanie wirusa. Zdanie się na odporność wrodzoną.. lub jej brak. Tutaj przydałaby się promocja zachowań, stworzenie systemów, także gospodarczych, które sprzyjać będą poprawianiu naturalnej odporności organizmu człowieka. Eliminowanie czynników życia i tzw. rozwoju, które tą odporność naruszają. Jednym słowem potrzeba „kroku wstecz”.

Zamiast więc dotować młodego przedsiębiorcę, który stawia kolejny komin smogowy swojej fabryczki sprawić, aby wszędzie była sieć kanalizacyjna lub każdy miał przynajmniej szambo i tam regularnie odprowadzał fekalia. Mielibyśmy zdrowszą glebę, wodę, roślinność i zwierzęta (a może nawet zdrowsze wirusy), a tym samym żywność. Takiej solidarności i wspólnoty wysiłku nam trzeba. Dzisiaj solidarnie podnosimy ceny w górę, aby nie być pierwszym, który na pandemii straci.

Proste narzędzia – myślenie w bok

Możemy też, wzorem agenta Ethana Hunta z filmu z serii „Mission Impossible 2” dotrzeć do człowieka, który świadomie rozprzestrzenił wirusa na świat i ma przygotowaną na okoliczność choroby fiolkę z antidotum (lek przyjmowany doustnie). Oczywiście przestępca chciał na całym procederze dobrze zarobić.

Ta ostatnia opcja, może wydawać się sarkazmem, ale to też zastosowane proste narzędzia. Jest nim „myślenie w bok”, także prezentowane w książce „Naucz się myśleć kreatywnie”. Zamiast poruszania się tylko w obszarze znanych wzorców szczepienia się lub nie szczepienia się można za sprawą tej metody wydostać się z niego. Po to, aby sprowokować umysł do poszukiwań jeszcze innych, może lepszych rozwiązań.

Pomysły prowokujące alternatywne rozwiązania

  • lek dla człowieka, w szerszej perspektywie spojrzenia także dla świata (ekologia leku), holistyczne antidotum,
  • wzorem Chin, system szybkiej informacji dla każdego obywatela o miejscu wystąpienia zakażenia, izolacja obszaru, możliwość ominięcia niebezpiecznych miejsc, czyli nie przeciwciała (one zwalczają zagrożenie już wewnątrz ciała), ale wszelkimi sposobami pozostawienie zagrożenia na zewnątrz, zagłodzenie wirusa,
  • przebłaganie Matki Ziemi, bo zrzuca nam pożary, trąby powietrzne, trzęsienia ziemi, powodzie, grad i wirusa, a może nawet terroryzm, bo kieruje do nas jakiś przekaz,
  • nauczyć każde ciało ludzkie reakcji na stres wywołany koronawiursem, takiej samej jaką mają ci, którzy nie zarażają się nim lub nie wywołuje on u nich żadnych negatywnych zmian,
  • przywrócenie siły modlitwie,
  • wystrzelenie wirusa w kosmos jako „obcego 8 pasażera Nostromo” (kto oglądał film, wie o co chodzi) sponsorowane przez Elona Muska (zamiast zasiedlania Marsa),
  • lub budowa stacji na Marsie dla 8 miliardów ludzi, przeprowadzka ludzi na Marsa, odkażenie Ziemi, powrót
  • neutralizowanie wirusa zapachem wyszukanych kwiatów, roślin,
  • odnalezienie wirusa, który będzie neutralizował wirusa zakaźnego dla człowieka, sam będąc dla człowieka neutralnym (bardzo niebezpieczna „zabawa” w laboratoriach wojskowych nad bronią biologiczną),
  • znalezienie bufora, który jak gąbka nasączona posłodzoną wodą przyciąga mrówki, tak on skupiłby na sobie wirusa,
  • wyprodukowanie przez chińczyków zabawek, które wirus będzie atakował bardziej niż ludzi i ich „utylizacja”, nakierowanie za pomocą pilota w jedno miejsce i spalenie (taką skuteczną strategię obrali bohaterowie filmu „Rój” niszcząc śmiercionośną odmianę pszczół),
  • takie napięcie powięzi człowieka, aby system ten stymulował pracę narządu, który jest w pierwszej kolejności odpowiedzialny za zwalczanie wirusa,
  • przekaz medialny cyklicznych programów prezentujących różnorodność i alternatywne sposoby walki z chorobą, zarażeniem, pandemią,
  • uzdrowienie wirusa, aby był sprzyjający ludzkiemu zdrowiu

Co możemy zyskać rozwijając alternatywne sposoby walki z pandemią?

Nie dowiemy się, jeśli ich nie zastosujemy. Dlatego też wydaje się niebezpiecznym stosowanie tylko jednego rozwiązania i nie poszukiwanie alternatyw. Idąc szerokim frontem rozwiązań zwiększamy prawdopodobieństwo trafnego leczenia. Nie tylko na poziomie pojedynczego człowieka, ale także na poziomie wspólnoty ludzkiej.

Tak się złożyło bowiem, że ta informacja przekazywana wirusem trafia przez ścianki bańki logicznej do każdego człowieka z osobna i nakłania raczej do uważności bardziej niż rutynowej reakcji. Skłania bardziej do samodzielnego myślenia w obrębie własnej bańki logicznej niż, aby wyręczały nas z tego myślenia media i politycy.

Wygaszenie starych nawyków

Jednym z najczęściej używanych zwrotów przez polityków i rządzących w okresie walki z pandemią jest „powrót do normalności”, rozumianego stanem, który był. To naturalne, że rządzący operują tym zwrotem, bo przynosi poczucie bezpieczeństwa. Najbezpieczniej czujemy się w tym co znane.

Jednak okres odejścia od nawyków normalności wymuszony przez lockdown i pandemię jest okazją do wygaszenia nawyków nie służących nam osobiście, ale i światu w ogólności. To najlepszy czas na wskoczenie w nowe po gruntownym przebadaniu tego, czym owocowało stare.

Tak jak ze sportowcem, który popełnia błędy w technice wykonania ruchu. Trener pracuje nad modyfikacją nawyku lub nad nowym po okresie dłuższego wypoczynku sportowca. Wtedy stary nawyk ma najmniejszą siłę ponownego przebicia się do systemu nerwowego zawodnika. Jego miejsce może zająć nowy.

Proste narzędzia - wygaszanie nawyków | Pasja Ruchu
Wygaszanie nawyków

Proste narzędzia – Zalety Wady Inspiracje

Każda z prezentowanych opcji uwagi i reakcji ma zalety, ma też wady, może być w każdej z nich coś inspirującego, dla każdego w swojej bańce logicznej. Edward de Bono zaleca proste narzędzia, ZWI – to zalety, wady, inspiracje. Do każdej opcji można kolejno wypisywać tylko zalety, tylko wady, to co nas inspiruje w krótkim, ściśle określonym, tak samo długim dla każdych zalet, wad, inspiracji czasie (np. 3 minut, co czyni ćwiczenie 9 minutowym nad każdą z opcji).

Stajemy się wówczas jak ten „drugi lekarz”.

Proste narzędzia – MYŚLENIE OD POZYCJI WYGRANEJ

Do tej pory prowadzone rozważania dotyczyły równowagi pomiędzy zaplanowanym działaniem i informacją zwrotną.

Chreod sprzężenia zwrotnego | Pasja Ruchu
Chreod sprzężenia zwrotnego

Ale można też inaczej. Punkt naszej koncentracji w działaniu może jawić nam się jawnym i wyjść z niejawnego porządku rzeczy nie tylko za pomocą naszego doświadczenia i informacji zwrotnej. Proste narzędzia mentalne to myślenie „jak gdyby”. Możemy pomyśleć o naszym super stanie na końcu danej ścieżki rozwoju jak o już istniejącym. Za pomocą myśli i wyobrażeń możemy przedstawić ów obraz umysłowi a ten zaangażuje także emocje, zmysły, pomoże stan wyrazić ruchem.

Teraz pozostaje nam wykonać pracę umysłu wstecz, do punktów, które super stan warunkują. Edward de Bono nazywa to rozumowaniem wstecz, to jest od pozycji wygranej. Jest ona też jakąś informacją zwrotną, bo od sfery naszych oczekiwań lub wyobrażeń tego, co uznajemy za dobre dla nas.

Proste narzędzia - od pozycji wygranej | Pasja Ruchu
Proste narzędzia – od pozycji wygranej

Gdy boli nas stopa, pierwszym krokiem wykonanym w strefie mentalnej może być wyobrażenie sobie i odczucie stopy, która jest zdrowa. Im bardziej intensywnie i głęboko będziemy w stanie to zrobić, prawdopodobnie lepszy to odniesie skutek. Potem wystarczy się zdać na podpowiedzi, drogę wstecz i działania, które uzdrowią kończynę.

W książce „Ciało zna odpowiedź” Martin Siems wprowadza w metodę focusingu, procesu, który od zauważanych symptomów zidentyfikowanych w ciele umożliwia konstruktywną pracę nad rozwiązywaniem problemów i trudnych sytuacji.

Drogą wstecz być może dotrzemy do tego działania, tej kotwicy która jest w największym stopniu odpowiedzialna za stan choroby. I to nie musi być kanał ściśle fizyczny, sposób naszego chodzenia czy niewygodne buty. Stopa może nas boleć także dlatego, że po prostu nie chcemy gdzieś iść.

Stosuj te proste narzędzia mentalne | Pasja Ruchu
Stosuj te proste narzędzia mentalne!

Maciej Kolomski

Bibliografia

  1. Rupert Sheldrake „Nowa biologia”, Virgo Książki Budzące Świadomość, Warszawa 2013
  2. Edward de Bono „Naucz się myśleć kreatywnie”, Wydawnictwo Prima, Warszawa 1995
  3. Arnold Mindell „O pracy ze śniącym ciałem”, Wydawnictwo Pusty Obłok, Warszawa 1991
  4. Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu”, Wydawnictwo Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu, Sandomierz 2013
  5. Anthony Robbins „Obudź w sobie olbrzyma… i miej wpływ na całe swoje życie – od zaraz!”, Wydawnictwo Studio Emka, Warszawa 1995
  6. Joe Girard, Robert Casemore „Jak skutecznie sprzedawać siebie”, Wydawnictwo Studio Emka, Warszawa 1995
  7. Brian Tracy „Cele! Zdobędziesz wszystko, czego pragniesz, szybciej, niż myślisz”, Onepress, Helion 2016
  8. Rhonda Byrne „Sekret”, Nowa Proza, Warszawa 2010
  9. Stefan Kardynał Wyszyński „Duch pracy ludzkiej”, Księgarnia Św. Wojciecha, Warszawa 1957
  10. Napoleon Hill „Myśl! …i bogać się”, Wydawnictwo Studio EMKA, Warszawa
  11. Johannes B.Lotz S, „Wprowadzenie w medytację”, skrypt 1973
  12. Thich Nhat Hanh „Cud uważności”, Jacek Santorski & CO Agencja Wydawnicza, Warszawa 1992
  13. Richard Churches, Roger Terry „NLP dla nauczycieli”, Wydawnictwo Helion, Gliwice 2010
  14. Tony Buzan „Potęga umysłu”, Warszawa 2003
  15. Stephen R.Covey „7 nawyków skutecznego działania”, Grupa Wydawnicza Bertelsmann Diogenes, Warszawa 2001
  16. Martin Siems „Ciało zna odpowiedź”, Jacek Santorski & CO Agencja Wydawnicza, Warszawa 1992

Zaktualizowano: 22 lipiec 2021r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *