Menu Zamknij

Zmiana perspektywy – dzięki książkom

W maju 2024 roku Wydawnictwo Virgo zainicjowało konkurs czytelniczy pt. „Która książka Virgo zainspirowała Cię do zmiany i dlaczego?”. Konkursowe pytanie skłania do zastanowienia czym jest zmiana jaka dokonuje się w człowieku. Także za sprawą czytanych książek.

Sięgając daleko wstecz naszych dziejów zmiana jest nieodłącznym atrybutem życia. W książce „Duch nie spadł z nieba” Hoimar von Ditfurth przekonuje – zmiana w człowieku zachodziła zawsze jako następstwo zmian zachodzących w środowisku, w którym człowiek żył. Nie tylko w nim. Także w każdej żyjącej roślinie i zwierzęciu.

„Każda żywa istota, która w toku ewolucji swego gatunku przystosowuje jakąkolwiek fizyczną cechę do określonych warunków środowiska, reaguje takim przystosowaniem na pewną od tegoż środowiska pochodzącą informację. Każde przystosowanie biologiczne jest aktem poznania.” – pisze Ditfurth.

A każda zmiana służyła najważniejszemu celowi, móc przetrwać i realizować misję życia.

Zmiana, aby żyć

Fakt, że to środowisko zewnętrzne wywoływało zmiany dostosowawcze, biologicznej budowy ciała i jego funkcjonalności pozwala dociec tej prawdy, że istnieje siła twórcza, która proces zmian kreuje.

Na stronach książki „Duch nie spadł z nieba” czytamy: „(..) ewolucja dlatego tylko mogła wytworzyć nasz mózg i świadomość, że realne istnienie tego, co określamy mianem ducha, umożliwiło jej powołanie w naszych głowach narządu dysponującego zdolnością połączenia materialnego wymiaru z tym wymiarem duchowym”.

A nam się wydaje, że to my złapaliśmy „byka za rogi”. Aż do tego stopnia, że stworzyliśmy odczuwalne niebezpieczeństwo i zagrożenie ciągłości życia na Ziemi. Chociażby poprzez zmiany klimatyczne, zanieczyszczenie i dewastację środowiska naturalnego.

Cytując jeszcze raz Ditfurtha: „Przyroda troszczy się o swoje stworzenia. Podobnie troszczy się on nas ewolucja. Nie jesteśmy jeszcze dostatecznie rozwinięci, aby można było nas jako całkowicie pełnoletnich wypuścić spod wszelkiej opieki. Decyzja tym, co nam przystoi, a co nie, co dla nas dobre, a co nam może zagrażać, nie jest pozostawiona naszemu swobodnemu uznaniu. O tym rozstrzyga się za nas zawczasu.”

Dlatego może tyle cierpienia i śmierci. W pożarach lasów, powodziach, gwałtownych nawałnicach, trąbach powietrznych, trzęsieniach ziemi, erupcjach wulkanów, tsunami, suszach, zniszczeniach upraw, plagach i innych kataklizmach. Można do nich doliczyć także wszystkie narastające waśnie społeczne i międzynarodowe. Swoiste pole behawioralne jak je nazwał Rupert Sheldrake w książce „Nowa biologia”, wyłaniające się z pola kreowania przyrody, pola morficznego.

Ten „Ktoś”, kto nad nami czuwa to wytrawny psycholog. Wie, że człowieka ukształtował do dążenia do przyjemności a unikania cierpienia. Wie, że za cenę tego procesu człowiek gotowy się zmieniać. Także łatwo nim sterować.

Potęga przemiany

W Liście Św.Pawła do Rzymian (12,2) apostoł przekazuje następujące wskazanie: „(..) nie upodabniajcie się do tego świata, ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu swego, abyście umieli rozróżnić, co jest wolą Bożą, co jest dobre, miłe i doskonałe”. Zmiana zawsze miała ogromny potencjał. Rozwinięte półkule mózgowe w człowieku, jak to wspomniał Ditfurth stworzyły warunki łączenia „wymiaru materialnego z wymiarem duchowym”.

Jednak to człowiek podejmuje decyzję. A potencjał zmiany nie zawsze wykorzystuje dla wartości przyciąganych, często za to niszczących. Dlatego umiejętność stosowania zmiany zdaje się jedną z najważniejszych. Bo na zmianie wszystko się opiera. Według dr Urlicha Warnke i Floriana Warnke co wyjaśniają w książce „Kwantowe źródło świadomości” pojawiające się oddzielnie myśli, czyli ich zmiany, są przyczynkiem kolejności, sytuowania ich w przestrzeni, przyczynowości, tym samym kształtowania pojęcia czasu, podstawowego „środowiska” w którym żyjemy.

Przez zmianę podejścia do sposobu korzystania z umysłu, nie tożsamych ze Stwórcą, myśli i chęci podążania za nimi, wyszliśmy z „wieczności”, ogrodu Eden. Od tej pory zmiana, wszelaka zmiana będzie nam zawsze towarzyszyć. To konsekwencja zerwania zakazanego „owocu, z drzewa poznania dobra i zła”. Stały atrybut naszego życia doczesnego.

„Zmiany” trzeba się uczyć, by kierować drogi ku dobru, wartościom, które są dla życia. Celem, pewnie odległym jest bowiem być może doprowadzenie go z powrotem do środowiska Ogrodu Eden. Bo przecież coraz bardziej specjalizowani jesteśmy do poznawania ducha. Może Ten Świat dany nam został rozmyślnie w gospodarowanie, aby uczynić go Nim, z powrotem.

Zmiana charakteru wszelakiej organizacji

Zmiana, to nasza aktywność. Komórki naszego organizmu, aby się nie starzeć, nie tracić swoich właściwości muszą też być aktywne. Utrzymywać czynności dostarczania energii, właściwego podziału, także śmierci. Gdy proces różnicowania komórek macierzystych zostaje zaburzony, komórki jednego typu nawarstwiają się, mnożą, powstaje choroba zwana rakiem.

Procesy podobne, opisane w książce „Bioniczna regeneracja” Urlicha Warnke i Floriana Warnke dzieją się na naszych oczach za sprawą organizmu. A kto jest jego „prawdziwym właścicielem” jak nie Stwórca. W tym też jego dziele jest informacja o nas.

Musimy umieć się zmieniać zgodnie z wymogami jakie stawia przed nami środowisko. Tak wskazałby Ditfurth, w harmonii działania pola morfogenetycznego kształtującego ontogenezą i filogenezą nasze ciała. Tym samym morficznego, które obejmuje już całość jego funkcjonowania, jak podpowiedziałby Rupert Sheldrake. Koniec końców, „zgodnie z wolą Bożą”.

Może słowa biblijne Króla Niebios „Zaprawdę powiadam wam, cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych moich braci, mnie uczyniliście” można odnieść do samych siebie. Jeśli człowiek nie kieruje swoją zmianą, gorzej, podąża wyłącznie za trendem „tego świata”, jest jak ta komórka rakowa dla społeczeństwa. Oddzielona od swoich naturalnych funkcji, rzeczywistego źródła, wystawiona na bezustanne powielanie się godząc w kondycję społeczeństwa do którego należy.

W książce „Być liderem” John C.Maxwell wskazuje przywódcę jako inicjatora zmian. „Zmiana w postawie przywódcy – zmianą charakteru organizacji” – pisze. Dla człowieka organizacją wydaje się najpierw on sam, jego organizm, zdrowie i funkcjonalność, potem rodzina, społeczeństwo, naród..

Zmiana indywidualna

Zmiana wyboru przyjemności i cierpienia

Wskazówki do zmian zawiera książka „Obudź w sobie olbrzyma… i miej wpływ na całe swoje życie – od zaraz!” Anthony Robbinsa. Przedstawia świadomy proces, w którym użycie półkul mózgowych jest nieodzowne.

Najpierw pisze o przeznaczeniu i decyzji wyboru drogi. Bo zmiana musi podążać w wybranym kierunku. Można powiedzieć, że jest to sprawa kluczowa dla dokonywania zmian. Aby, jak to się mówi „nie wykonywać pracy Syzyfa”.

Potem opisuje siłę, która kształtuje nasze życie. To „Cierpienie i Przyjemność! Wszystko, co robimy, robimy albo z potrzeby uniknięcia cierpienia, albo z potrzeby zyskania przyjemności”. Dalej Anthony Robbins pisze: „Sekret sukcesu polega na tym, aby nauczyć się, jak wykorzystywać cierpienie i przyjemność i jak nie pozwolić, aby cierpienie i przyjemność wykorzystywały ciebie. Jeśli to zrobisz, panujesz nad swoim życiem, jeśli nie, twoje życie panuje nad tobą.”

Każdą sytuację życiową możemy rozpatrywać pod kątem tego, dlaczego to robimy w aspekcie cierpienia i przyjemności. Także to, dlaczego czegoś nie robimy, nie chcemy zmiany.

Zmiana w systemie przekonań

W co wierzymy, to kolejny powód zmian lub opierania się im. Każdy buduje w sobie system przekonań a one są siłą tworzenia i niszczenia. Podobnie jak z siłami, które rozciąga na nas cierpienie i przyjemność, tak każda sytuacja życiowa podparta jest jakimś przekonaniem. Możemy z nimi pracować w swojej jak ujmował to Edward De Bono w książce „Naucz się myśleć kreatywnie” bańce logicznej.

Na stronach książki Anthony Robbins cytuje André Gide: „Przekonanie, które może się dla mnie zamienić w prawdę… to takie, które pozwala mi najlepiej wykorzystać moją siłę i jest dla mnie najlepszym środkiem, by zaprząc do działania moje zalety.”. Czytając tą wypowiedź nasuwa się skojarzenie z przypowieścią o talentach z Biblii.

Droga do Królestwa Niebios porównana jest tam do drogi sług, którym gospodarz, odjeżdżając przekazał swój majątek. „(..) dał jednemu pięć talentów, a drugiemu dwa, a trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności (..)” (Ewangelia Św.Mateusza, 25,15). Gdy powrócił, rozliczył się z nimi. Każdego, kto pomnożył dany mu majątek pochwalił. Tego, który nie zrobił użytku z jednego danego mu talentu, bo zakopał go w ziemi, zganił.

Apostoł pisze dalej: „Każdemu (..), kto ma, będzie dane i obfitować będzie, a temu, kto nie ma, zostanie zabrane i to, co ma. A nieużytecznego sługę wrzućcie w ciemności zewnętrzne; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.” (Ewangelia Św.Mateusza 25, 29-30)

Jak ważne są więc przekonania, aby nie hamowały danego nam potencjału życia, zdolności i zalet. Ich zmiana może dla nas oznaczać wybór pomiędzy Królestwem Niebios a czeluściami ciemnymi, gdzie tylko płacz i zgrzytanie zębów. To wybór ekologii życia własnego, ale jak to już powiedziane było wyżej, także życia całego organizmu. Choroba rak bowiem potrafi rozwinąć się od jednej komórki macierzystej, w mechanizmie w którym nie potrafiła umrzeć a dzieli się i mnoży nie potrafiąc zmienić się w użyteczną tkankę.

Nauka Warunkowania Neuro-asocjacyjnego

W książce „Obudź w sobie olbrzyma… i miej wpływ na całe swoje życie – od zaraz!” Anthony Robbins podaje metodę pracy ze zmianą i budowania wewnętrznej ekologii. Nazywa ją „Nauką Warunkowania Neuro-asocjacyjnego”, w skrócie NWA. Przedstawia w sześciu krokach:

Pierwszy: Zdecyduj, czego naprawdę chcesz i co powstrzymuje cię przed osiągnięciem tego celu.
Drugi: Podźwignij się do działania: połącz wielkie cierpienie z niedokonaniem zmiany natychmiast i wielką przyjemność z jej natychmiastowym wprowadzeniem.
Trzeci: Przełam ograniczające cię wzorce.
Czwarty: Stań przed alternatywą, która będzie cię wzmacniać.
Piąty: Uwarunkowanie nowego wzorca do uzyskania jego trwałości.
Szósty: Sprawdź się!

Krok ostatni to sprawdzenie ekologii zmian. To tutaj znajduje swój właściwy wymiar odpowiedź na pytanie konkursowe Wydawnictwa Virgo „Dlaczego?”. To nie zmiana wywołana zamysłem autora książki, równie dobrze może to być film lub informacja medialna. Raczej efekt poszukiwania jej na drodze już powziętej drodze ku przeznaczeniu.

Kontekst ekologii

„Pierwszym porządkiem rzeczy, który trzeba zmienić, jestem ja – przywódca” – pisze w książce „Być liderem” cytowany już wcześniej John C.Maxwell. Kontekst ekologii sprawdzał się będzie bowiem w wymiarze społecznym, współistnieniu życiowym. To społeczeństwo i Życie zadecydują o tym, czy powzięty kierunek zmian idzie ku dobru. Bo duch roztacza się na większą skalę niż myśli głowa. Także nasze najmniejsze działania, nie umkną Jego uwagi.

Tak jak to ujmuje John C.Maxwell w przypowieści. „Pewien mistyk ze Środkowego Wschodu powiedział: W młodości byłem rewolucjonistą; modliłem się do Boga takimi słowami: Panie, daj mi energię, bym mógł zmienić świat. Gdy osiągnąłem wiek średni i uprzytomniłem sobie, że połowę życia mam już za sobą i nie udało mi się zmienić ani jednej ludzkiej duszy, modliłem się już nieco inaczej: Panie, obdarz mnie łaską, abym mógł zmienić tych, z którymi mam kontakt – członków mojej rodziny i przyjaciół; to mnie zadowoli. Teraz, gdy jestem stary i moje dni są policzone, widzę całą swą głupotę i modlę się zupełnie inaczej: Panie, pozwól mi zmienić siebie samego. Gdybym tak się modlił od początku swoich dni, nie zmarnowałbym tego życia”.

Trzy powody zmiany

Przypadek mistyka jest jednym z trzech, w których ludzie się zmieniają. We wspomnianej książce „Być liderem” wymienia je autor:

pierwszy: „gdy (ludzie) wystarczająco cierpią, by czuć się zmuszonymi do poddania się zmianom”;
drugi: „gdy wystarczająco wiedzą, by chcieć zmian;
trzeci: „gdy wystarczająco się przejmują, by móc się zmienić”.

Można jako „dźwignię dla zmian” użyć dwa a nawet wszystkie trzy powody jednocześnie. Książki i ich czytanie, pomagają uruchomić drugi i trzeci.

Potencjał zmian w książkach Wydawnictwa Virgo

Powrót do tradycji i praktyk duchowych

Nowa biologia” Ruperta Sheldrake to książka o polu i rezonansie morficznym. Ustala, powołując się na liczne obserwacje naukowe przyrody, że to co się dzieje sięga po wzorce tego działania do pola, które już te wzorce ma. Rezonuje z tym polem i tak tworzy się Coś. Zarówno w sferze przyrody (pole morfogenetyczne) jak i w innych sferach np. społeczeństwa ludzkiego (pole behawioralne).

Tak jakbyśmy żyli na gotowej matrycy dziejów. Uświadomienie sobie tego, chociażby przez analizowanie stron tej książki, pozwala uświadomić sobie, że często żyjemy dostrzegając tylko połowę swojego życia. Tą widzialną i materialną. Dlatego, czasem w coraz większej a niezauważanej cichej i chronicznej depresji. Ignorowanie rzeczywistości, która jest a nie jest nam dostępna jedynie zmysłami, powoduje w nas brak życia w pełni.

Zmiana, jaką wywołują treści książki „Nowa biologia” Ruperta Sheldrake to powrót do tradycji i praktyk duchowych, które cenią sobie „świat bezprzedmiotowy” jak nazwałby je Johanes B.Lotz w książce „Wprowadzenie w medytację”, „śniące ciało”, Arnold Mindell w książce „O pracy ze śniącym ciałem”, „snem i poza-materialną sferą istnienia” Robert Palusiński w „Tao pływania” czy „ukrytym porządkiem rzeczy” David Bohm, fizyk kwantowy w książce „Poszukiwanie jedności” Renee Weber.

Dlaczego ta zmiana jest potrzebna? Dla odnawiania umysłu i rozróżniania co jest wolą Bożą. Dla życia pełnią Życia a nie jedynie jej połówką. Chodziłoby o to, aby być naczyniem, przez które przepływa całe życie.

Dialog poprzez ekspresję genów

A skoro o matrycy „dziejów” mowa, inna książka Wydawnictwa Virgo Geniusz w genach” Dawsona Churcha przybliża naukowe uniesienia związane z poznaniem wszystkich sekwencji naszego miliony lat tworzonego dziedzictwa, kodu DNA. Wielkie oczekiwania, jakie wzbudziły te odkrycia uległy szybko weryfikacji. Wprawdzie sekwencje genów znamy, jednak porządek ich ekspresji jest już dla nas nieuchwytny.

Ekspresja genów, czyli to jak przejawia się ich działanie ma tak dużo możliwości i związane jest z tak złożonym i wielorakim działaniem środowiska zewnętrznego, także wewnętrznego naszych reakcji, myśli i emocji, że próby panowania nad życiem i śmiercią człowieka, naukowców poprzez manipulacje genetyczne spełzają na niczym.

System, w swoim założeniu jest zbyt skomplikowany i złożony, aby móc nim sterować. Trochę to przypomina rybę w morzu, która chciałaby decydować, gdzie są głębiny, pokarm, ciepłe i zimne prądy, jakie wysokości fal a inne ryby najlepiej, aby pływały wodnymi autostradami z ruchem prawostronnym. Tego się nie da zrobić.

To, co człowiek może zrobić, to poznając lepiej to środowisko, jak ryba morze, kierować się nurtem życia, który mu sprzyja. Wiedząc, że nasze zachowanie, myśli, postawa, reakcje na bodźce zewnętrzne niemal z szybkością tej myśli, reakcji włączają i wyłączają geny, tworzą skomplikowaną sieć zależności ich działania na rzecz naszego zdrowia, przetrwania lub choroby i śmierci.

Zmiana jaką może wywołać książka „Geniusz w genach” polega na uświadomieniu sobie, że czasami niewiele trzeba, a zależy to od nas, naszej czujności i uwagi, aby zmiana następowała w kierunku zdrowia. Tu jest też „dlaczego”, bo wszyscy chcemy być zdrowi, żyć długo i szczęśliwie.

Zmiana nawyku, przyzwyczajenia, odżywiania, postawy wobec.. Skomplikowana sieć zależności działania genów odpowie zawsze dokładnie i prawdziwie na charakter naszych działań. Ekspresją genów, ale także informacją przekazaną „matrycy”.

Zmiana uważności wobec ciała

Zmiana, którą możemy świadomie kontrolować może dokonywać się poprzez ruch ciała. Tego uczy książka Mary Bond „Jak prawidłowo chodzić, stać, siedzieć”. Wzorce podstawowych ruchów ciała mają wpływ na nasze zdrowie. Ból lub jego brak, kłopoty w lokomocji lub płynność i wdzięk przemieszczania się. Zmiana, którą proponuje ta kolejna książka Wydawnictwa Virgo może polegać na uważności.

Nie tylko obserwacji, w jaki sposób używamy ciała w prostych czynnościach chodzenia, stania, schylania się, podnoszenia przedmiotów, siadania itp. Także tego, do czego się dostosowujemy. Czy to, do czego się przyzwyczajamy jest zaprojektowane dla zdrowia naszego ciała?

Szybkość, z jaką nowinki technologiczne pojawiają się na rynku dóbr jest zawrotna. Nowe fotele, krzesła, huśtawki, łóżka, inne meble, buty, ubrania, chodniki, samochody, budynki z windami, różne rodzaje schodów, w tym ruchome etc., czyli zewnętrzne okoliczności, do których ciało musi się dopasować swoim ruchem, swoją elastycznością, zmieniają się napędzane głównie gospodarczą koniunkturą, którą włada Smok gospodarczy.

Dlaczego zmiana tej uważności jest konieczna polega na uświadomieniu sobie, że ewolucja dostosowania się naszego ciała do warunków zewnętrznych przebiegała setki tysięcy lat i nigdy nie nadąży za zmianami, które nie biorą pod uwagę tej matrycy, na której zbudowane zostało nasze ciało, a które zachodzą z typową prędkością rynkowego trendu, z roku na rok.

Pociągając za sznurek powiązany w nieskończoną sieć

Niezwykłym impulsem pobudzającym do zmiany jest termin tensegracja, wyjaśniony w kolejnej książce Mary Bond „Mandala świadomości ciała”. W odniesieniu do ciała ludzkiego termin przyjął rozwinięcie biotensegracja. W skrócie go wyjaśniając to współzależność. Napięć, naprężeń, jakości, których zmiany w obrębie fragmentu obiektu mają zawsze wpływ na pozostałe.

Motyw tego zawsze występującego sprzężenia zwrotnego jest powtarzającą się treścią większości publikacji Wydawnictwa Virgo. W tej książce, Mary Bond dokonuje rozwinięcia wpływu poprzez ruch na świadomość człowieka, nie tylko ciała, także jego powiązań ze środowiskiem go otaczającym, jak i tym skonstruowanym wewnętrznie.

Jest w tym uważność na ruch i ciało, ale także uruchamianą ekspresję genów. Tworzenie przez przekazywanie matrycy, polu morficznemu tego najlepszego środowiska w którym jak ta ryba w morzu, my możemy żyć w przyrodzie, także świecie kwantowym.

Zmiana polega na nowym podejściu do życia. Oznacza, że my pociągamy za sznurki. Robimy to niemal każdym ruchem i gestem, myślą i emocją. Wszystkim, na co tylko zwrócimy uwagę. Nasz sznurek jest powiązany w nieskończoną sieć, która sięga tej matrycy i pola, które oddaje „nagrodę” naszej aktywności, doświadczenie życiowe.

Uświadomienie sobie biotensegracji budzi w nas odpowiedzialność. Wszystko ma swoją wagę, powiązanie i odpowiedź. A my jesteśmy gospodarzem tego danego nam fragmentu świata.

Zmiana podejścia do informacji, którą przekazuje choroba

Tym bardziej możemy czuć się jak „Ci, którzy właściwie gospodarowali powierzonymi im talentami”, że mamy wskazówki, jak trzeba gospodarzyć. Mówi o tym książka, którą można w Wydawnictwie Virgo kupić, „Co choroba mówi o tobie” Kurta Tepperweina.

Swoista biotensegracja przekazuje nam informację, jakich zmian w nas domaga się Wyższa Jaźń poprzez chorobę ciała. To przewodnik, co trzeba zmienić. Najpierw w sferze mentalnej, nawyków i postaw. Uczy zmiany podejścia do zdrowia. Zauważony symptom niedyspozycji, defektu, utraty funkcjonalności ciała i umysłu może kierować nas ku zdrowiu i zmianom, zanim nasza powściągliwość i skostniałość a przede wszystkim brak słuchania się przekazu Natury nie objawi się chorobą ciała.

A utrzymanie zdrowia jest powinnością dla misji życia, którą nas obdarzono.

Porzucenie życia w oderwaniu od całości

To, że trzeba patrzeć na biotensegrację i na całość, rozwijać holistyczny i emergentny punkt widzenia wskazuje także książka Alexandra Lowena „Miłość, seks i serce”. Każdy z tych elementów żyje w większym lub mniejszym stopniu samoistnie, z większą lub mniejszą intensywnością, ale dopiero połączenie ich wszystkim daje spójną i satysfakcjonującą całość.

Autor odkrywa siłę psychosomatycznych powiązań. Ćwiczenia ugruntowujące i bioterapeutyczne związane z oddychaniem to tylko fragmenty podejścia biotensegracyjnego, a nawet tego, o którym tu cały czas mowa, rozszerzonego (patrz artykuł: „Zastrzyki adaptacji, czyli biotensegracja rozszerzona”).

Serce, to nie tylko narząd, to element połączenia z Matrycą Wszystkiego. Czytanie tej książki skłania do zmiany. Porzucenia życia w oderwaniu, życia fragmentem. Skłania do życia w całości i całością. A tak w dużo lepszym kontakcie z bliskimi, ze światem.

Ciało porozumieniem z Wyższą Energią

Inna książka tegoż autora: „Duchowość ciała” porusza ten sam temat. Nie sposób żyć pełnią odgraniczając ciało od jego duchowości. Żyć połowicznie? To chyba nie rozwiązanie. Dlatego dobrze się uczyć swojego ciała, jego funkcji, energii, która w nim przepływa, a przede wszystkim przekazu, którym nas darzy. Tak jak była o tym mowa wyżej, przy okazji przedstawiania innych książek Wydawnictwa Virgo lub za jego pomocą dystrybuowanych.

Bioenergetyka, którą stworzył Alexander Lowen pozwala na zmianę podejścia w ogóle do ćwiczeń fizycznych. Nie tylko jako wydatkowania energii i zmian materii adekwatnych do jej jakości i ilości, adaptacji, tym samym nagrody „tego fragmentu świata”, ale także jako porozumienia się z energią, która w rzeczywistości zasila nas a przy okazji cały świat.

Otwieranie kanałów informacji kierowanych do nas osobiście

Książki popularyzowane przez Wydawnictwo Virgo licznie krążą wokół tego samego zagadnienia. Swoistej relacji z nieznanym. Podobnie jak w wyżej prezentowanych książkach „Śnienie na jawie” Arnolda Mindella pokazuje, że dające się obserwować zachowanie materii, w tym naszego ciała, otwiera kanały przekazu informacji istotnych dla nas. Świadoma amplifikacja, pogłębione czytanie informacji biegnącej z kanału staje się niemal dialogiem z Nieznanym.

Z utęsknieniem wypatrując kolejnych przekazów. Kanałem może być ciało, choroba projekcją informacji o nas, tak jak to opisywał Kurt Tepperwein w „Co choroba mówi o tobie”, sen, to, co nam się przydarza na polu życia zawodowego, rodzinnego, w relacjach z innymi ludźmi. Bo zdaniem Arnolda Mindella żyjemy w śniącym ciele i w nieustannej komunikacji z nim.

Ta książka bardzo zmienia nasze życie. Odkrywa, że to, co nam się wydarza w życiu jest dla nas informacją. Teraz zwracając uwagę na ten przekaz, możemy nabierać umiejętności poszukiwania i potwierdzania go w innych kanałach życia, uczyć się słuchać, a nie tylko mówić do życia. Tym samym, nabierać sensu nie połowicznego.

Zmiana punktów koncentracji związanych z ruchem ciała

To wyczulenie, aby nie wpadać w koleiny życia z których trudno wydostać się, być stale otwartym i żądnym informacji przedstawia także w swoim podejściu do ruchu Moshe Feldenkrais. Książka „Świadomość poprzez ruch” uczy bardzo ważnej kwestii, że nie mechaniczne powtarzanie ruchu daje najlepsze efekty, ale jego obserwowanie. W różnych kontekstach. Moshe Feldenkrais toruje drogę dla jak by to nazwał Arnold Mindell zrozumienia kanału, jakim jest nasze ciało i jego ruch w przekazywaniu nam informacji. Nie tylko tej bieżącej, ale też historycznej.

Zmiana w metodyce dzięki powięzi

Metoda pracy z ciałem Moshe Feldenkraisa zmienia sposób wykonywania wszelakich ćwiczeń fizycznych. Ukierunkowuje na świadomość. Podobnie uzmysławia to książka „Nieskończona sieć” R.Louis Schultz, Rosemary Feitis. To szczegółowy opis powstawania i działania powięzi w ciele ludzkim. Organie, którego znaczenie było do końca XX wieku wręcz bagatelizowane. Autorzy odkrywają przed nami „sieć powiązań” jakie tworzy ta tkanka łączna.

Książka rewiduje metodykę ćwiczeń fizycznych, do czasu odkryć znaczenia powięzi w człowieku, opartej na sprawności jedynie mięśni i mechanice. Teraz pozwala także tą myślą myśleć głębiej. Tak jak znaczenie ma to zanurzenie organów ciała w tkance łącznej, tak ma znaczenie nasze, w wodzie i powietrzu, a naszego świata w niematerialnej otchłani.

„Krótkie nogi” nieracjonalnego odżywiania

A skoro w wodzie i powietrzu, w przyrodzie, to także pokarm, który spożywamy ma znaczenie, jest informacją. Dawno już wydana książka Wydawnictwa Virgo (obecnie nie dostępna) „Przekaz jedzenia czyli co nas odżywia” Fritz-Alberta Poppa tłumaczy, że zostaliśmy stworzeni do tego, aby spożywać „paliwo uporządkowane”. Już przygotowane dla nas przez najlepszego Kucharza. Dostarczającego naszym komórkom tego, czego potrzebują najbardziej, energii świetlnej.

Fritz-Albert Popp, pionier biofotoniki, sprawdzania jakości pożywienia poprzez promieniowanie, którym pokarm emanuje jeszcze raz podkreśla ten aspekt zmiany, które książki Wydawnictwa Virgo przekazują – mechanistyczne podejście do życia ma przysłowiowe „krótkie nogi”.

Łatwo, radośnie, na dziś i na jutro!

Do jakich zmian i dlaczego skłania ostatnia w tym wpisie prezentowana książka „O naturze, duchu i materii” Ruperta Sheldrake i Matthew Foxa wyjaśnią cytaty:

„Ludzie szukają Ducha, ale zostali nauczeni, by go szukać w mocy pieniądza, sławie, prestiżu, wpływach politycznych lub posiadaniu dóbr.”

„Jak mówi Kuhn (Thomas Kuhn, autor „Struktura rewolucji naukowych), każda profesja posiada swój własny paradygmat zbiorowy. Dla mnie jest to pole morficzne, pewien nawyk myślenia. W tym wszystkim nie ma nic, co dawałoby odpór pysze, zarozumialstwu, chciwości i zawiści (..). A rzeczywistość jest taka, że to właśnie pycha, chciwość i zawiść są motorami napędzającymi współczesną gospodarkę.”

„(..) koncepcje stworzone przez naukę separują nas od intuicji i wyobraźni. Duża część tego, co ujawniła nauka o Naturze, było i nadal jest utrzymywane w stanie sterylnym, w izolacji od świata ducha.”

Zbyt często żyjemy złudzeniem, że świat ogranicza się do naszych zmysłów, a koleiny, które toruje nie pozwala nam dostrzec więcej. Książki Wydawnictwa Virgo potrafią zmieniać tą perspektywę.

Maciej Kolomski

Bibliografia

  1. Hoimar von Ditfurth, „Duch nie spadł z nieba”, Wydawnictwo Sagittarius, Warszawa 1995
  2. Rupert Sheldrake „Nowa biologia”, Virgo Książki Budzące Świadomość, Warszawa 2013
  3. Biblia”, Wydawnictwo M, Kraków 2017
  4. Dr Urlich Warnke, Florian Warnke, „Kwantowe źródło świadomości”, Studio Astropsychologii, Białystok 2023
  5. John C.Maxwell „Być liderem, czyli jak przewodzić innym”, Wydawnictwo MEDIUM, Warszawa 1983
  6. Anthony Robbins „Obudź w sobie olbrzyma… i miej wpływ na całe swoje życie – od zaraz!”, Wydawnictwo Studio Emka, Warszawa 1995
  7. Edward de Bono „Naucz się myśleć kreatywnie”, Wydawnictwo Prima, Warszawa 1995
  8. Johannes B.Lotz S, „Wprowadzenie w medytację”, skrypt 1973
  9. Arnold Mindell „O pracy ze śniącym ciałem”, Wydawnictwo Pusty Obłok, Warszawa 1991
  10. Robert Palusiński „Tao pływania”, Kraków-Międzyzdroje 2006
  11. Renee Weber „Poszukiwanie jedności”, Wydawnictwo Pusty Obłok, Warszawa 1990
  12. Dawson Church „Geniusz w genach”, Virgo Książki Budzące Świadomość, Warszawa 2021
  13. Mary Bond „Jak prawidłowo chodzić, stać, siedzieć”, Virgo Książki Budzące Świadomość, Warszawa 2017
  14. Mary Bond „Mandala świadomości ciała”, Wydawnictwo Virgo, Warszawa 2021
  15. Kurt Tepperwein, „Co choroba mówi o tobie?”, Wydawnictwo „KOS”, Katowice 2003
  16. Alexander Lowen „Miłość, seks i serce”, Wydawnictwo Pusty Obłok, Warszawa 1990
  17. Alexander Lowen „Duchowość ciała”, Agencja Wydawnicza Jacek Santorski & Co, Warszawa 1991
  18. Arnold Mindell „Śnienie na jawie”, Wydawnictwo KOS, Katowice 2004
  19. Moshe Feldenkrais „Świadomość poprzez ruch”, Wydawnictwo Virgo, Warszawa 2012
  20. R.Louis Schultz, Rosemary Feitis „Nieskończona sieć”, Virgo Książki Budzące Świadomość, Warszawa 2011
  21. Fritz-Albert Popp „Przekaz jedzenia czyli co nas odżywia?”, Virgo, Warszawa 2010
  22. Rupert Sheldrake, Matthew Fox „O naturze, duchu i materii”, Virgo Książki Budzące Świadomość, Warszawa 2019

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *