Menu Zamknij

Wolność od czasu – przyczyna konfliktu psychologicznego

„Wolność od czasu” to książka zawierająca 13 dialogów duchowego nauczyciela Jiddu Krishnamurtiego i naukowca fizyka Davida Bohma. Rozmowom towarzyszą sporadycznie inne osoby z kręgu nauki i rozwoju duchowego. Recenzja tej książki to włączenie się jeszcze jednej osoby, autora bloga „Pasja Ruchu” w tok tej konwersacji.

Dialogi „Wolność od czasu” to myśli z roku 1980-go. Jednak dobór tematu jest uniwersalny i aktualny.. w każdym czasie. W każdym, bo jak z treści dialogów wynika, od tego czasu nie sposób się uwolnić.

Chreod stawania się poprzez myślenie

Panowie Krishnamurti i Bohm przyjmują w dialogach stanowisko naukowe. Nie deklarują się chrześcijanami, a Krishnamurti w ogóle odrzuca wszelkie religie. Jednak ich wywody wydają się bardzo spójne z przekazem Biblii. W pierwszym dialogu ukazują nam wewnętrzną sprzeczność człowieka. Pomiędzy tym kim jest, a tym kim powinien być. Pojawia się w mózgu człowieka. Powoduje rozdwojenie i nieustający wewnętrzny konflikt a jednocześnie jest siłą napędową wszelkich naszych ruchów.

Ta konkluzja wydaje się analogią do historii Adama i Ewy z Biblii. To oni ruszają z Raju, bo nie zadowalało ich bycie tym kim byli. Chcieli być kimś lub czymś jeszcze. To oni dokonali pierwszego rozdwojenia naszej jaźni i weszli na ścieżkę czasu, ale nie wolności od czasu. To był wybór do życia w wiecznym konflikcie.

Ten konflikt rozrasta się ciągłym dążeniem do stawania się. Tak, jakby ten Adam i Ewa w nas chcieli zasłużyć na powrót do łask Boga i powrót do Raju. I może najgorszą spuścizną po naszych przodkach jest to przyzwyczajenie mózgu do ciągłego stawania się, co podkreślają w dialogach Krishnamurti i Bohm. Wolność od tego przyzwyczajenia oznaczałaby wolność od czasu.

Historia ludzkiego mózgu

Księga Rodzaju przedstawia początek świata i ludzkości. Panowie uczeni dochodzą do tego samego początku powstania mózgu człowieka na drodze rozmyślań i wymiany myśli. Zastosowują pojęcie „pójścia człowieka w złą stronę” polegające na rozróżnianiu między rzeczami na zewnątrz. To przecież tożsame z grzechem pierworodnym opisanym w Biblii.

Adam i Ewa zapoczątkowują ów konflikt łamiąc reguły i kosztując owoców z drzewa poznania dobra i zła. To biblijne „otwarcie oczu” na naukowe rozróżnianie między rzeczami na zewnątrz. Adam i Ewa „poznali, że są nadzy”. Zainicjowali więc pierwszą myśl stawania się i aby się nie wstydzić, zrobili sobie figowe przepaski.

To Adam i Ewa zadecydowali kim powinni być, wtedy, gdy skryli się wśród drzew ogrodu przed przechadzającym się Bogiem. Wtedy właśnie narodził się ich mózg jako egoistyczne centrum rozróżniania. Psychologia często używa do jego oznaczenia terminu „ja”.

Historia ludzkiego mózgu zdaje się mieć także swój z góry ustalony koniec. Bóg przestrzega przed spożywaniem owoców z drzewa ogrodu: „Nie wolno wam z niego jeść ani się go dotykać, abyście nie umarli”. Od tego czasu Adam i Ewa są śmiertelni. Myśl rozróżniania pomiędzy „dobrem i złem”, pomiędzy rzeczami na zewnątrz, jak to ujmują Krishnamurti i Bohm, jest czasem, początkiem i niestety końcem.

Człowiek od tej pory żyje w strumieniu czasu, a od niego zdaniem naukowców nie ma wolności znanymi życiu metodami. Ale tutaj intuicja naukowców (Krishnamurtiego też nazywam tutaj naukowcem, ściślej naukowcem duchowym) mogła zawieść. Jest przecież Jezus Chrystus. Powiedziane było też, że karą za grzechy była śmierć. A Jezus Chrystus umarł za nasze grzechy. Logicznie patrząc, kara za grzechy się wypełniła, więc.. nie powinno być też śmierci. Tylko czy my ludzie to pojęliśmy i poszliśmy „tą drogą”?

Wolność od czasu czy nadmiaru energii?

Zdaniem Krishnamurtiego i Bohma człowiek wykształcił swoje „ja” dla ratowania siebie, swojego mózgu. Gdy Adam i Ewa zostali wygnani ze swojego domu, ogrodu Eden, musieli się w jakiś sposób ratować. Nagle nie mieli takiego wsparcia Boga, jak mieli wcześniej, kiedy potrafili chadzać z Bogiem tymi samymi ścieżkami.

Kiedyś mogli doświadczać tej nieograniczonej energii, którą jest Bóg. Teraz, zdani na siebie, nie potrafili tej energii ujarzmiać. Krishnamurti i Bohm konkludują tylko naukowo, bez odniesień do Biblii. Uważają, że „ja” powstało aby móc właśnie kontrolować tą energię, którą są w stanie w nowej sytuacji. Oznaczało to oddzielenie się od wszechobecnej energii i zamknięcie jej małego fragmentu w „ja”, aby móc funkcjonować.

Nastąpiło budowanie nowej tożsamości i identyfikowanie się na nowo. Dzisiaj z byciem członkiem rodziny, z wykonywanym zawodem, statusem społecznym, stopniem wykształcenia..etc. Patrząc na mózg dzisiejszego człowieka, obszar zagospodarowany na nową tożsamość i identyfikację rozrósł się, aby objąć i kontrolować to, co daje człowiekowi poczucie bezpieczeństwa.

Myśl to nie wolność od czasu

Krishnamurti i Bohm często zadają te pytania: czy mózg jest świadom tej sytuacji?; jest możliwe, aby mózg mógł samoistnie porzucić czas? Możliwe, aby mózg nie dopuszczał do siebie wiedzy, że skorzystał z furtki, dla ucieczki przed nadmiarem energii, która by go prawdopodobnie rozsadziła? Czy mózg może być świadomy, że stając się coraz bardziej złożonym staje się zarazem coraz bardziej zdolnym do ogarniania jedynie świata zewnętrznego?

A jeśli to droga coraz większego oddzielenia nas od Boga? Coraz bardziej skomplikowany świat zewnętrzny wywiera coraz mocniejszy wpływ na mózg. Szukając w sobie miejsca dla kontroli tego świata ruguje on z siebie resztki możliwości odnajdywania owej pustki, która wypełnia świat pozamaterialny i jest wszystkim, całą energią.

Panowie prowadzący dialog to często podkreślają. Nasza energia pożytkowana jest jedynie w ruchu zewnętrznym. Nawet jeśli nam się wydaje, że sięgamy ruchu wewnętrznego, podłoża naszego istnienia, to nie jest to, to o czym myślimy.

W artykule „Warstwy myślenia a ruch na powietrzu” rozważano chreod myślenia, polegający na wydzieleniu obszarów myślenia i doświadczenia człowieka. Przedstawia on pewien wąwóz, ścieżkę rozwoju, którym myśl człowieka wędruje, tam i z powrotem. Jednak cały ten ruch, według naukowców, też jest jedynie ruchem zewnętrznym. Także wtedy, gdy myślimy o wartościach, przekonaniach, misji, tożsamości, ideach, duchowości.., wydawać by się mogło sprawach wewnętrznych.

Skanalizowana przez czas ścieżka rozwoju | Pasja Ruchu
Skanalizowana przez czas ścieżka rozwoju

Nasz chreod myślenia jest tym samym co wąwóz naszego czasu, z którego nijak i nie sposób wyskoczyć. Żyjemy jedynie w jawnym porządku rzeczy. Myślami, a nawet wewnętrzną pustką (medytacją) nie mogąc uchwycić ukrytego, zwiniętego porządku rzeczy. Po prostu wygnani z Raju.

Droga umysłu a wolność od czasu

Taki wniosek niemocy nasuwa się także czytając książkę „Wolność od czasu”. Dwaj myśliciele prowadzący dialog osiągają pomimo swojej niewątpliwej inteligencji tylko ten punkt niemocy. Szukają sposobów, mówią o braku wszelkiego ruchu, o działaniach natychmiastowych, aby nie pozwolić myśli na swój początek i powstawanie czasu. Jednak i to sprowadza się tylko do naszych wyuczonych reakcji, nieuniknionego stawania się i zamykania się koła.

To tak, jakby energia Wielkiego Wybuchu, który kiedyś podobno miał miejsce w kosmosie ciągle się rozprzestrzeniała i rozpraszała. Tym razem poprzez nasze mózgi. Być może życie, to ciągły Wielki Wybuch. My chwyciliśmy strzępy tej energii, zamknęliśmy ją w „ja” i poddajemy kontrolowanemu jej rozprzestrzenianiu się.

Wolność od czasu | Zwinięty i rozwinięty porządek rzeczy
Wolność od czasu

W tej drodze naszego wyboru, nie pozostaliśmy sami. Bóg jest z nami, co pokazało przyjście na świat Jezusa Chrystusa, jest z nami na dobre i na złe. Towarzyszy nam w tym dziele transportu energii za pomocą naszych mózgów i „ja” przez czas, bo taką decyzję kiedyś człowiek podjął. Bóg uszanował wolną wolę człowieka.

Mózg uwikłany w czas i źródło konfliktu to nie to samo co umysł. Takiego rozróżnienia dokonują Krishnamurti i Bohm. Czytając nieco aktualniejszą książkę, Danuty Adamskiej-Rutkowskiej „Kwantowa świadomość w konwencjonalnej nauce” odnaleźć możemy teorię, że umysł to nielokalny twór obdarzony świadomością zwiniętego dla naszych oczu porządku rzeczy, który łączy się z naszym mózgiem w interwałowej współpracy.

Mózg jest instrumentem umysłu. Co do tego zgodni są Krishnamurti i Bohm. Twierdzą, że umysł działa bez istotnego udziału czasu, to mózg nie może się bez niego obejść. Jeśli kojarzyć wędrującą świadomość z cząstką Boga w nas, to może on działać w nas tylko wtedy, gdy mózg jest wyciszony, wsłuchany w umysł, ale nie zaplątany w czas.

Umysł nie z tego świata

Mózg ma strukturę czasową. Czas stał się częścią ewoluującego mózgu. Dlatego mózg zdaniem rozmówców „Wolności od czasu” nie jest w stanie właściwie reagować na umysł. Czy nie nasuwają się w tym momencie słowa Jezusa Chrystusa: „Dokąd Ja odchodzę, wy pójść nie możecie (..) Wy jesteście z niskości, Ja zaś z wysokości; wy jesteście z tego świata, a Ja nie jestem z tego świata.” Ewangelia Św. Jana 8, 21-23.

A w innym fragmencie mówi: „Kto miłuje swoje życie, straci je, kto zaś nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne.” – Ewangelia Św. Jana (12,25).

Mówiąc, że nie wykorzystaliśmy przyjścia Jezusa Chrystusa na świat można by powiedzieć, że nie podążyliśmy za jego umysłem, pozostając w naszych mózgach.

Jezus Chrystus mówi o życiu wiecznym. Krishnamurti i Bohm też mówią o życiu wiecznym, bo przecież wolność od czasu to samo oznacza.

Podążając chreodem wiedzy

Ostanie fragmenty pierwszej rozmowy Krishnamurtiego i Bohma naukowcy poświęcają wiedzy. Zrodzona z myśli wiedza oparta na doświadczeniu, pamięci, reakcjach jest ściśle związana z czasem. Człowiek tworzy wiedzę opierającą się na naturze umysłu oddzielonego od umysłu Boga. Naturę tego umysłu obrazują już pierwsze przekazy Księgi Rodzaju.

Umysł Adama i Ewy ulega podszeptom. Podszeptom węża. Stąd też, z tych podszeptów tworzy się kolejna wiedza i czas. Jednak wiedza naukowców z roku 1980 pozostawia nas bez nadziei. Wiedza płynąca z Biblii, z obietnicą życia wiecznego, wolności od czasu.

Maciej Kolomski

Bibliografia pomocnicza

  1. Rupert Sheldrake „Nowa biologia”, Virgo Książki Budzące Świadomość, Warszawa 2013
  2. Dr Danuta Adamska-Rutkowska „Kwantowa świadomość w konwencjonalnej nauce”, Studio Astropsychologii, Białystok 2018
  3. Biblia”, Wydawnictwo M, Kraków 2017
  4. Johannes B.Lotz S, „Wprowadzenie w medytację”, skrypt 1973
  5. Stephen W.Hawking „Krótka historia czasu”, Wydawnictwa Alfa, Warszawa1990

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *