Artykuł nawiązuje do poprzedniego: „Zasady interwałowe w pracy instruktora pływania”. Przedstawia przykładowy grafik pracy instruktora, łączenia teorii z praktyką wykonywanego zawodu.
Grafik jest interwałem
Mój grafik jest interwałem. Decyduje o tym ilość i częstotliwość pracy, jaką wykonuję. Prowadzi mnie ona do narastającego zmęczenia a tym samym wymogu zaplanowania okresów odpoczynku i regeneracji.
Podstawowym zakresem pracy jest tydzień. W nim zawieram praktykę i pracę nad teorią.
Aby jednak mieć chwile wytchnienia i móc załadować akumulatory energii własnej, planuję co 4-5 tydzień, tydzień luźniejszy, tylko z konieczną pracą warsztatową.
Sezonowość usługi nauki pływania
Usługi nauki pływania raczej nie podlegają sezonowości. Każdy czas na naukę jest dobry. Decydują w tym względzie preferencje klientów. Jednak naturalną koleją rzeczy jest, że święta Wielkanocy, Bożego Ciała to czas mniejszej ilości zajęć. Gdy lekcje pływania odbywają się z dziećmi, czas wakacji i ferii to czas reorganizacji usług. Dla dzieci i ich rodziców to sezon urlopowy. Zajęć może być mniej lub więcej. I jedno i drugie staram się wykorzystać. Także zaplanować własny urlop.
Znając tygodnie zakłóceń lub reorganizacji usług mogę tak kształtować interwał wysiłku, ciąg tygodni pracy, aby odpoczynek przypadał właśnie na te tygodnie.
Praktyka
Wypełniając grafik tygodnia zajęć rozpoczynam od praktyki. Tak, aby nie zachować się jak pewien sklepikarz, który tak ochoczo i z zaangażowaniem doprowadzał sklep do czystości i ładu, że zapomniał go otworzyć i nic tego dnia nie zarobił. Priorytetem pracy instruktora pływania jest uczyć pływania, dawać lekcje tej umiejętności, priorytetem jest PRAKTYKA.
Preferuję lekcje indywidualne z 2-osobami, prowadząc je będąc w wodzie. Widzę, że podczas takich zajęć uczący się najwięcej zyskują, także zajęcia mogę urozmaicić fajną zabawą. Z takich zajęć mam najwięcej satysfakcji ze skuteczności procesu nauczania. Przeprowadzam lekcje także z 1-osobą. Uważam, że przy 3 osobach i więcej, należy już rozważyć prowadzenie lekcji z brzegu basenu.
Ustaliłem mój budżet ilości lekcji pływania na poziomie maksimum 5 bloków zajęć w tygodniu. Blok oznacza minimum 1 lekcję. Gdy jest ich więcej niż jedna, pomocny jest ubiór z pianki trzymający ciepło ciała lub należy rozważyć wyjście na brzeg i prowadzenie lekcji z brzegu niecki basenu.
Ważne aby nie przesadzić z ilością zajęć w jednym ciągu zajęć. Od lekcji pływania oczekuję satysfakcji merytorycznej z wykonanej pracy, korzyści finansowych i dobrego samopoczucia psychofizycznego w trakcie i po ich wykonaniu.
Grafika pracy instruktora – logistyka
Pojedyncze zajęcia z dowozem klientów są mniej ekonomiczne z punktu widzenia finansowego, ale służą lepszemu poznaniu klientów, uczeniu się ich i dostosowania procesu nauki. Instruktor jest wtedy z klientami w dłuższym procesie nauki, może nawiązać jeszcze lepszy kontakt, zmotywować ucznia, omówić lekcję pływania, rozdać pochwały i dać coś do przemyślenia. Takie postępowanie może rozbudzać entuzjazm ucznia do nauki, ale w takim samym stopniu entuzjazm instruktora do uczenia.
Czasowy nakład pracy związanej z nauką pływania nie może zaburzać ekologii innych zajęć i obowiązków. Praca główna lub uzupełniająca, prowadzenie domu, rodzina, dzieci i ich edukacja, własny trening fizyczny i zdrowie, zainteresowania i rozrywka.. każdy ma wiele powodów, aby spojrzeć na pracę instruktora od strony jej spójności i współgrania z innymi sprawami.
Należy ponadto działać zgodnie z obowiązującym prawem. Jeśli instruktor pływania nie prowadzi działalności gospodarczej, może skorzystać z działalności nierejestrowanej – do kwoty miesięcznego przychodu określonego limitem (w 2021 roku jest to 1400 zł). Po przekroczeniu tej kwoty musi założyć działalność gospodarczą, ponieść dodatkowe koszty z tym związane, ale także może nie ograniczać ilości realizowanych usług i ilości klientów, z którymi pracuje. Prowadząc działalność nierejestrowaną, instruktor na koniec roku musi zapłacić podatek (ujmuje swój przychód w zeznaniu rocznym).
Pomimo, że kieruję się względami logistycznymi, uwarunkowaniami mojego czasu i obowiązków a przede wszystkim potrzebami klientów, to jednak ustalam grafik zajęć pływania tak, aby mieć środę wolną od praktyki. Wyłączam też z pracy niedzielę.
Lekcje prowadzę głównie z dziećmi i młodzieżą, a więc po czasie ich zajęć w szkole. Wybieram porę popołudniową, ale nie wieczorną. Chociaż zdarzają się i wieczorne zajęcia z dziećmi i wczesne, o 6.00 lekcje z osobą dorosłą.
Łączenie teorii z praktyką
Lekcje pływania to podstawowy wysiłek. Mógłbym nie sięgać do teorii i wykonywać usługi, mam na tyle wiedzy i umiejętności. Ale postanowiłem być w tym co robię ciągle, chociaż o drobinę lepszy, w myśl idei Ciągłego Doskonalenia Siebie i Innych. Dlatego łączę teorię z praktyką na zasadzie koła zamachowego, sprzężenia zwrotnego, podnoszącego jakość mojej praktyki.
Ciągłe doskonalenie siebie daje mi podstawowe atuty mojej działalności – zaangażowanie w proces, motywację własną, pewność siebie. Na takim poziomie mogę się też dobrze przy tym bawić, i oto chodzi.
Kolejny powód, dla którego włączam pracę nad teorią i całym procesem nauki w mój tygodniowy interwał wysiłkowy to powstający efekt, nazywam to „doskonałej łapki na myszy”. Ktoś kiedyś napisał, że jeśli wykonujesz najlepsze łapki na myszy, to chociażbyś zamieszkał na pustyni, klienci i tak odnajdą do ciebie drogę.
Ta zasada się sprawdza, tak samo jak ta, że sukces rodzi kolejny sukces, zadowolony klient przyciąga kolejnego. Klienci sami odnajdują do mnie drogę. Nie prowadzę innej reklamy, poza tą oczywistą, że robię „coraz lepsze łapki na myszy”, dobrze uczę pływania. Jestem zwolennikiem takiej reklamy bo jest rzetelna.
Pisemne przygotowanie do zajęć
Do każdej lekcji pływania przygotowuję się pisemnie. Piszę odręcznie. Formułuję temat, główne zadania lekcji, tok i ćwiczenia. Wyznaczam punkty koncentracji, czyli aspekty na które mogę zwrócić uwagę u danej osoby.
Formułuję PLAN i strategię dojścia do celów cząstkowych. Robię to w asyście kartki papieru będącej przygotowaniem do poprzedniej lekcji, zapisem wniosków i spostrzeżeń z jej przeprowadzenia, także bieżących wytycznych do prowadzenia zajęć wynikających z tygodniowego podsumowania. W ten sposób wprowadzam ciąg przyczynowo-skutkowy, korygujący, przechodzenia krok po kroku z umiejętności do umiejętności, realizacji strategii. Tworząc lekcję pływania na kartce papieru, z wyprzedzeniem, tworzę moje życie świadomie i zgodnie z moimi zamiarami.
Przedstawiam sobie lekcję w wyobraźni. Wykonuję rodzaj rozgrzewki umysłowej. Jeszcze zatroszczę się o mój dobry stan, dyspozycję, skoncentruję się na uczuciach z zamiarem poprawienia nastroju, gdy tego potrzebuję i jestem gotów do lekcji.
Owe czynności, zazwyczaj zajmują mi 15-20 minut a sporządzenie obserwacji i wniosków po lekcyjnych ok. 5 minut. Zazwyczaj wszystkie mam je już w głowie podczas jazdy samochodem w powrotnej drodze z lekcji. Korzystam z dobrodziejstwa, jakim jest swoisty PODŹWIĘK umysłu wobec działania, tak jak podźwięk, dająca szarpnięta struna gitary. Dodaję więc do „mojej muzyki” kilka kolejnych nut i dźwięków.
Tym sposobem realizuję moje minimum. Dominująca jest praktyka z niezbędną dozą przygotowania i refleksji nad tym co robię. W działaniu ograniczonym głównie do praktyki, osiągam najlepszą relację wysokości zarobku do nakładów czasowych na pracę.
Dodatkowy wysiłek wkładam w doskonalenie mojego warsztatu pracy instruktora czerpiąc z wykonywanej pracy więcej przyjemności i satysfakcji. Żonglując parametrami czasu praktyki i czasu teorii mogę przenosić akcenty odbioru mojej satysfakcji lub mieć je w równowadze. Satysfakcja ze skuteczności, satysfakcja z zarobionych pieniędzy.
Kategorie działań warsztatowych
W poprzednim artykule „Zasady interwałowe w pracy instruktora pływania” wyznaczyłem kategorie działań warsztatowych. Pierwszą z nich „Ustalanie kryteriów poprawności i umiejętności posługiwania się techniką pływacką oraz sposobów kontroli ich (poprawności, umiejętności) osiągania” nie ustawiam na początku tygodnia.
Jestem na etapie wiedzy i umiejętności, w którym wiem, czego uczyć w pływaniu. Jednak ta kategoria służy mi byciu na bieżąco z nowinkami w sztuce pływania, podnoszącą się sprawnością i technologią umiejętności. Każdorazowe zaangażowanie się w zgłębianie modelu mistrza pływackiego pozwala mi na ważny stan umysłu, właściwy KIERUNEK działania.
Grafik pracy instruktora – stan umysłu
Przyglądając się modelowi mistrza pływackiego umysł dokonuje samoistnie wielu działań selekcyjnych. Działa Wybiórczy Układ Aktywacji. Pewne ćwiczenia stają się mniej potrzebne, inne bardziej. Kierunek działań metodycznych staje się klarowniejszy, bo cel do którego zmierzają jest wyraźniejszy. Działanie tego bloku warsztatowego rozlewa się na bieżącą praktykę. Ustaliłem dla niej systematyczność powtórzeń na 1 raz w tygodniu (środa, dowolna pora dnia) w przeciągu minimum 45 minut, nie więcej niż 1,5 godziny.
Czas działania tego jak i innych bloków warsztatowych tu prezentowanych uzależniam od charakteru mojego działania. Jeśli jest działaniem inspirowanym, kiedy pojawia się dobry impuls, wyczuwam intuicyjny bodziec, praca płynie z prądem tego impulsu, wtedy pracuję nawet 1,5 godziny. To trochę jak z pewnym koszykarzem, który kontynuował trening rzutowy tylko wtedy, gdy seriami trafiał do kosza. W ten sposób został wybitnym strzelcem.
To, czym chcę się nastroić w największym stopniu na początku tygodnia, to właściwą praktyką działania, metodyką dochodzenia do umiejętności. Dlatego blok działań „Metodyka osiągania celów pośrednich i końcowych umiejętności pływackich” umiejscowiłem w poniedziałkowy ranek lub przedpołudnie.
Ten blok nastraja mnie na WYNIK, skuteczność, wdrażanie od pierwszych lekcji tygodnia usprawnień nauczania pływania. To swoista, rozbudowana rozgrzewka dla praktyki.
Nie jest to działanie jednorazowe. W bloku poniedziałkowym jest to działanie systemowe, wg sporządzonej listy spraw do wykonania. Tą formułuję w bloku KONTROLA.
Do bloku KONTROLA spływają liczne wskazówki, przemyślenia i analizy, które formułuję przygotowaniem do zajęć i refleksją nad przeprowadzanymi lekcjami.
Grafik pracy instruktora – sprzężenia zwrotne
Także te wynikające z relacji z otoczeniem. Są to zwrotne sprzężenia z ludźmi, pojawiającymi się wydarzeniami, sprawami, częstotliwościami życia dziejące się na basenie, ale także w życiu codziennym. Realistycznie przyjmuję, że grafik pracy instruktora pływania nie jest wyizolowanym fragmentem działania, ale zintegrowanym z całością życia.
Sprawami bloku RELACJE zajmuję się na co dzień, na bieżąco i także konkretnie w odniesieniu do zajęć nauki pływania. Determinują one przebieg procesu nauczania pływania. Wpływają na jego skuteczność, zgodnie z przekonaniem, że płynność działania pochodzi z dobrego kontaktu, relacji z ludźmi, w tym z samym sobą, wydarzeniami, częstotliwościami życia, w tym pracy.
Zbierane informacje nadpisuję innym kolorem długopisu na kartkach przygotowania do zajęć. Wtedy są widoczne, oddzielone od pierwotnego zamysłu i planu, mogą być poddane osobnej analizie i przepracowaniu.
W końcowym bloku tygodnia uruchamiam procedurę TEFCAS. Na podstawie praktyki, podźwięku, wyciągam wnioski, formułuję czynności kontrolne, wprowadzam korektę. Nastawiam się na dobry wynik działania, przyjemność i satysfakcję z usług kolejnego tygodnia. Okazuję wdzięczność. Koło się zamyka. Ale jest to rodzaj koła zamachowego, bo przybliża mnie do realizacji kolejnych celów życiowych.
Maciej Kolomski
Bibliografia
- Anthony Robbins „Obudź w sobie olbrzyma… i miej wpływ na całe swoje życie – od zaraz!”, Wydawnictwo Studio Emka, Warszawa 1995
- Lothar J.Seiwert „Jak organizować czas”, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1993
- Rhonda Byrne „Sekret”, Nowa Proza, Warszawa 2010
- Tony Buzan „Potęga umysłu”, MUZA SA, Warszawa 2003
Aktualizacja: 19 sierpień 2021r.